Solidarność historia Polski 1976 1980 1981 1982 1989 Polska druki podziemne Poland Polish history Solidarnosc Solidarity
Solidarność historia Polski 1976 1980 1981 1982 1989 Polska druki podziemne Poland Polish history Solidarnosc Solidarity  Poniżej pokazywana książka należy do tej części mojego zbioru bibliotecznego, z której czasem mogę coś wymienić na inne bardziej mnie interesujące pozycje. Jeżeli ma Pani/Pan coś ciekawego do zaoferowania - proszę o kontakt przy pomocy tego formularza korespondencyjnego.
bibuła bibuła To jest miejsce na Twoją kulturalną reklamę
400 x 80 px
pbiw017Węgierski W lwowskiej Armii Krajowej Armia Krajowa Lwów Ukraina Lviv Lemberg 1941 1942 1943 1944 1945 83-211-1044-4 8321110444 Occupation okupacja pbiw017Ilustracja jest podobizną konkretnego, mojego egzemplarza książki { pbiw017 }. Proszę o niewykorzystywanie tej ilustracji bez mojej zgody.

Węgierski, Jerzy Julian: W lwowskiej Armii Krajowej.

Wydanie pierwsze.
Warszawa: PAX 1989. ISBN 83-211-1044-4.


Okładka kartonowa, obwoluta, 21 cm, 314, [2] s., [32] s. tabl. Stan prawie idealny, jedynie biały papier obwoluty jest minimalnie przykurzony. Masa egz.: 440 g.

SPIS TREŚCI
WSTĘP
Część pierwsza: OBSZAR NR 3 ZWZ-AK W PIERWSZYCH TRZECH LATACH OKUPACJI NIEMIECKIEJ
— Rok 1941. Pierwsze miesiące działalności Związku Walki Zbrojnej pod okupacją niemiecką w Obszarze nr 3
— Rok 1942. Rozwój działalności Związku Walki Zbrojnej — Armii Krajowej w terenie. Pierwsze aresztowania. Powstawanie innych organizacji wojskowych
— Rok 1943. Armia Krajowa w Obszarze nr 3 osiąga pełne stany. Działania i straty. Akcja scaleniowa
Część druga: NA WSCHODNICH I POŁUDNIOWYCH PRZEDPOLACH LWOWA
— lata 1942—1943. Organizowanie Rejonu Winniki i Inspektoratu Południowego. Pierwsze akcje na tym terenie
— Styczeń—luty 1944. Wydarzenia w Hanaczowie
— Marzec—kwiecień 1944. Odbiór pierwszego zrzutu na terenie Rejonu Winniki
— Marzec—kwiecień 1944. Inspektorat Południowy
— Kwiecień 1944. Oddziały leśne 14. pułku ułanów AK
— Kwiecień 1944. Organizacja samoobrony Biłek. Ewakuacja Hanaczowa
— Maj—czerwiec 1944. Zagłada Hanaczowa. Oddział leśny kpt. "Procha"
— Maj—czerwiec 1944. Rejon Winniki i oddział leśny 14. pułku ułanów AK
— Maj—lipiec 1944. Obwód Siemianówka
— Czerwiec—lipiec 1944. Rejon Winniki i oddziały leśne 14. pułku ułanów AK
Część trzecia: AKCJA "BURZA" WE LWOWIE I POD LWOWEM
— Plany akcji "Burza". Akcja "Burza" kpt "Procha"
— Akcja "Burza" oddziałów leśnych 14. pułku ułanów AK. Pierwsze dni
— Akcja "Burza" oddziałów leśnych 14. pułku ułanów AK. W Starym Siole i Siemianówce. Epilog
OBSADA PERSONALNA
1. Komenda Obszaru nr 3
2. Komenda Okręgu Lwów
3. Komenda Okręgu Stanisławów
4. Komenda Okręgu Tarnopol
5. Komenda Okręgu Wołyń
6. Inspektoraty Okręgu Lwów
7. Inspektoraty Podokręgu Lwów-Zachód
8. Dzielnice Inspektoratu Lwów-Miasto
9. Rejony Dzielnicy Wschodniej
10. Oddziały leśne w Okręgu Lwów.
WSTĘP
  W książce, którą oddaję czytelnikom, starałem się przedstawić historię południowo-wschodniego wycinka Okręgu Lwów Armii Krajowej na tle historii całego Obszaru nr 3 — Południowo-Wschodniego — Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej w okresie okupacji niemieckiej. Praca obejmuje okres od ostatnich dni czerwca 1941 r., w których Lwów został zajęty przez wojska niemieckie, po koniec lipca 1944 r., a więc po akcję "Burza" przeprowadzoną w Okręgu Lwów AK, a częściowo i w pozostałych dwóch Okręgach Obszaru nr 3 — Tarnopol i Stanisławów. Główny przedmiot historii tu przedstawionej — wycinek południowo-wschodni Okręgu Lwów — to Rejon IV Wiejski Winniki (kryptonim "Dalia") Dzielnicy Wschodniej Inspektoratu Lwów-Miasto AK oraz Inspektorat Południowy, obejmujący Obwody AK Przemyślany, Bóbrka i Siemianówka.
  Ponieważ na terenie tego wycinka Okręgu Lwów podczas tworzenia w latach 1941—1942 pierwszych zawiązków konspiracji wojskowej nie znaleziono niemal żadnych śladów wcześniejszych poczynań w tym kierunku, więc okres objęty tą pracą ograniczono do miesięcy i lat po czerwcu 1941 r. Zresztą i na terenie całego Obszaru nr 3 ZWZ-AK trzeba było odtwarzać zupełnie od nowa rozbitą prawie całkowicie wcześniejszą organizację.
  Skupienie uwagi na tym właśnie wycinku Okręgu Lwów AK nie było przypadkowe. Kiedy przed niemal dwudziestu laty zacząłem odszukiwać byłych żołnierzy AK z Okręgu Lwów, zbierać ich relacje oraz poszukiwać publikacji i zachowanych dokumentów dotyczących tego Okręgu, to zamierzeniem moim było opracowanie historii Rejonu AK Winniki, którego byłem komendantem. Relacje innych osób i dostępne materiały źródłowe z tego przede wszystkim terenu ocenić mogłem krytycznie i uzupełnić własnymi wspomnieniami. Czułem się też do tego moralnie zobowiązany wobec mych dawnych podkomendnych. Historia Rejonu Winniki łączyła się jednak — głównie w roku 1944 — ściśle z Inspektoratem Południowym, a przede wszystkim Obwodem Przemyślany. Również z terenu Inspektoratu Południowego odnalazły się osoby żyjące wspomnieniami miesięcy okupacyjnych, które bądź to wcześniej spisały szczegółowe relacje, bądź je dopiero na moją prośbę opracowały. Zachowane w archiwach i udostępnione mi (w czym dopomógł mi dr Cezary Chlebowski) lub opublikowane dokumenty AK, spisane wspomnienia (przede wszystkim szefa wywiadu ppłk. Henryka Pohoskiego i szefa BIP-u Komendy Obszaru mgr. Lecha Sadowskiego), materiały dotyczące cichociemnych i zrzutów ze zbiorów mgr. inż. Jędrzeja Tucholskiego, a wreszcie zebrane przeze mnie relacje pozwoliły na opracowanie tła historii Rejonu Winniki i Inspektoratu Południowego, jakie stanowią dzieje Komendy Obszaru nr 3 oraz komend pozostałych inspektoratów Okręgu Lwów.
  Poczuwam się do obowiązku wspomnieć w tym miejscu tych, którym w największej mierze praca ta zawdzięcza swoje powstanie. Zaczynając od Dzielnicy Wschodniej trzeba więc wymienić mjr. Włodzimierza Białoszewicza, komendanta Dzielnicy, i jego żonę, Jadwigę. W opracowaniu historii Rejonu Winniki — poza własnymi wspomnieniami — korzystałem w dużej mierze z relacji dr. inż. Jerzego Gozdawy-Jackowskiego, Józefa Habera, mgr. inż. Kazimierza Barszcza i Zbigniewa Gerono. Materiałów do historii AK we wsiach Rejonu Winniki dostarczyli przede wszystkim Stanisław Owsik i Wojciech Owsik-Osiecki (Biłka Szlachecka), Michał Borek (Biłka Królewska), Jan Wojdyła (Mikłaszów) i Kazimierz Łamasz (Winniczki). Historię Obwodu Przemyślany naszkicował przed śmiercią kpt. Józef Bosek, a obszerną relację spisał mgr inż. Tadeusz Góralski. Szczegółową historię okupacyjną Hanaczowa opracowali dawni mieszkańcy tej wsi — obdarzony niezwykłą pamięcią mgr Michał Węgrzyn oraz Alojzy Wojtowicz, a uzupełnił ją o relacje mgr Paweł Jastrzębski. Bardzo obszerna relacja o kolejnych trzech obronach Hanaczowa jest zawarta w dwuczęściowej Pieśni o męczennikach Andrzeja Muchy. Relację o AK w Dunajowie przekazał Rudolf Semkowicz, a w Starym Siole — Andrzej Kobyliniec i Kazimierz Podolski. Wreszcie obszerne relacje na temat organizacji AK w Siemianówce i wydarzeń, które tam miały miejsce, opracowali obaj kolejni komendanci tego Obwodu, Józef Tuła i Henryk Dawiskiba, a także kpt. Artur Feja i mgr Zdzisław Żypowski oraz pochodzący z Siemianówki mgr Bolesław Bednarski. Kronikarzem 2. szwadronu oddziału leśnego 14. pułku ułanów AK był mgr inż. Zdzisław Mrozek, który na bieżąco notował wydarzenia i jeszcze w 1944 r. rozwinął swoje zapiski we wspomnienia. Historię 3. szwadronu ujął jego pierwszy dowódca, mjr Marcin Modlinger-Modliński, a popularnie — w gwarze lwowskiej i z własnymi ilustracjami — spisał na tle historii Rejonu I Władysław Załogowicz. Niestety wydane we Francji wspomnienia mjr. Dragana Sotiroviča, faktycznego dowódcy oddziałów leśnych 14. p. uł. AK, są na ogół zbyt zabarwione fantazją, by mogły stanowić dokument historyczny. Natomiast cenne są, również wydane we Francji, wspomnienia por. Emila Légé, prawdziwe jednak tylko tam, gdzie nie dotyczą bezpośrednio jego osoby. Korzystałem oczywiście również z relacji wielu innych uczestników przedstawionych w pracy wydarzeń i ich spis dołączam.
  Jeżeli chodzi o przebieg akcji "Burza" pod Lwowem i we Lwowie, to wiążę go w pracy z przebiegiem operacji lwowsko-sandomierskiej, opisanej we wspomnieniach oficerów radzieckich różnych szczebli, począwszy od marsz. I. Koniewa, gen. płk. K. Moskalenki i gen. płk. D. Leluszenki, a skończywszy na dzienniku zastępcy dowódcy do spraw politycznych jednego z batalionów A. Denisowa. Przebieg operacji opracował też W. Iwanowski. "Burza" widziana od strony AK w tym regionie została przedstawiona głównie w czterech dokumentach. Są to: dokument Zajęcie Lwowa... przypuszczalnie z 31 lipca 1944 r. opracowany prawdopodobnie dla BIP-u, Meldunek dekadowy za okres od 21 lipca do 1 sierpnia 1944 r. Wydziału Propagandy Okręgu Lwowskiego NOW-AK, sprawozdania prasowe ogłoszone w konspiracyjnym "Słowie Polskim" nr 38 z 27 lipca i nr 39 z 30 lipca 1944. Niestety brak w dostępnych archiwach sprawozdania z akcji "Burza" 5. Dywizji Piechoty AK opracowanego we wrześniu 1944 r. dla Komendy Obszaru przez por. Bronisława Kawkę "Andrzeja".
  Mam nadzieję, że historia wycinka Okręgu Lwów Armii Krajowej opracowana przez uczestnika wydarzeń, który ani nie jest historykiem, ani nie ma do tego właściwego wykształcenia wojskowego, da jednak pewien obraz specyficznych warunków, w jakich organizował się i działał Związek Walki Zbrojnej, a potem Armia Krajowa w Obszarze nr 3 Południowo-Wschodnim. Stykały się tu ze sobą w tragicznych okolicznościach — jak i przez kilkaset poprzedzających lat — cztery narodowości: Polacy, Rusini-Ukraińcy, Żydzi i Niemcy. Przez przedstawioną tu historię lat okupacyjnych przewijają się bardzo różni przedstawiciele tych narodowości: od okrutnie mordujących bezbronną ludność polską szowinistów ukraińskich po jednostki ukraińskie narażające, a nawet tracące życie dla ratowania sąsiadów Polaków; od wysługujących się Niemcom policjantów żydowskich i Żydów biernie oczekujących śmierci z rąk niemieckich po Żydów walczących dzielnie w obronie własnej i rodzin polskich; od Niemców-morderców, którym jednak czasem drży ręka, przez Niemców, którzy pomoc polskiej ludności traktowali jako interes handlowy, do oficera Niemca (a może Austriaka?) z szacunkiem odnoszącego się do wroga — oficera AK. Nie brak tu wreszcie oficerów i żołnierzy radzieckich walczących w szeregach AK i z pomocy AK korzystających. A Polacy? Jak wszędzie wówczas w Polsce: nader rzadko zdrajcy, czasem obojętni, ale przede wszystkim — zwłaszcza na wsi — uważający za swój obowiązek i zaszczyt służbę w szeregach AK. I ten patriotyczny ogół stanął tu w pierwszych miesiącach 1944 r. wobec faktu rozpoczętej, a raczej wznowionej po wrześniu 1939 i lipcu 1941 r. przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) planowej eksterminacji ludności polskiej na południowo-wschodnich kresach państwa. Dziś dopiero zrozumieliśmy i musimy z ubolewaniem stwierdzić, że daliśmy się wtedy również zniewolić uczuciu nienawiści i żądzę ślepego odwetu uważaliśmy za rzecz naturalną. Przed 140 laty powiedział Leon Rzewuski: "Nic okropniejszego, jak dwie narodowości w walce z sobą zostające; tutaj giną zasady ludzkości i sprawiedliwości, a rozpoczyna się ślepa walka bez celu i rezultatu". Pewnym pocieszeniem dla nas może być tylko to, że okrucieństwo w odwecie ze strony polskiej zdarzało się wyjątkowo i było z reguły samowolnym działaniem jednostek, przed którym wzdragał się młody żołnierz AK. Przytoczę tu jedno wydarzenie, które miało miejsce w lipcu 1944 r. Na południowy zachód od Lwowa została zaskoczona i w okrutny sposób zmasakrowana kurierka idąca do oddziału leśnego; wzywani przez nią na pomoc żołnierze AK dobiegli za późno — już nie żyła. Zobaczyli jednak jeszcze i ostrzelali sprawców mordu uciekających do sąsiedniej wsi ukraińskiej; poszli tam, by szukać morderców i dokonać odwetu. I pisze uczestnik tej akcji, strz. Tadeusz Tarnawski "Gil": "W każdym z domów — poza przerażeniem — nie natknęliśmy się na jakieś ślady, które dałyby pretekst do zastosowania represji. Ludzie byli potulni, przerażeni, nie wykazywali odruchów wrogości [...] żadnych represji nie dokonaliśmy. Widok przerażonych ludzi długo mnie jednak prześladował. Doszedłem do wniosku, że do takich akcji się nie nadaję". Tak myślało bardzo wielu żołnierzy AK.
  Dziś wiemy, że naszą powinnością jest przebaczyć tzw. zachodnim Ukraińcom, z których rekrutowała się UPA, tak jak przebaczamy Niemcom. Chcielibyśmy, ażeby i oni nam przebaczyli, zarazem jednak ze swej strony przyznając się jednocześnie do swoich win wobec nas. Przebaczenie nie oznacza jednak wykreślenia z pamięci polskich ofiar działalności UPA i dlatego w pracy i ten temat poruszam. Nie mogę przez przemilczanie poważnie fałszować historii Obszaru nr 3 ZWZ-AK.
Węgierski W lwowskiej Armii Krajowej Armia Krajowa Lwów Ukraina Lviv Lemberg 1941 1942 1943 1944 1945 83-211-1044-4 8321110444 Occupation okupacja pbiw017